W 2020 roku żadna z naszych zaplanowanych podróży nie wypaliła. Początkowo napięta sytuacja polityczna na bliskim wschodzie odwiodła nas od wyjazdu do Izraela, później wszechobecna zaraza wyłączyła cały świat… A plany były dalekosiężne – np podróż wokół półwyspu iberyjskiego. W związku z przeciwnościami podróże ograniczyliśmy do studiowania map. Końcówką sierpnia zaświeciła iskra żeby wyruszyć gdziekolwiek. Trasę zaplanowaliśmy tak, by trzymać się blisko granicy a program obejmował punkty po polskiej, czeskiej i jej niemieckiej stronie. Wśród naszych celów znalazła się Saksonia z tajemniczym Dreznem, Mużaków ze wspaniałym pałacem i Szwajcaria Saksońska z niesamowitym widokiem na dolinę Łaby.
Okazuje się, że nie trzeba ruszać na drugi koniec Europy by znaleźć unikatowe skarby przyrodnicze i kulturowe. Głodni podróży chłonęliśmy kolejne miejscówki jak gąbka a oscylując wokół naszej zachodniej i południowej granicy odkryliśmy prawdziwe, mniej lub bardziej znane perełki.
Na samej granicy polsko – niemieckiej w Łęknicy znajduje się unikatowy park Mużaków / Muskauer Park, który w wyniku dziwnych losów został podzielony na część polska i niemiecką.
PARK MUŻAKOWSKI
Muskauer Park to XIX wieczny park i pałac położony w dolinie Nysy po obu stronach granicy. Założycielem był książę Hermann von Pückler-Muskau, który zainspirował się ogrodami angielskimi. Prace rozpoczęto w 1815 roku i przez kolejne lata zrealizowano rozległe założenie parkowo – pałacowe, które przechodziło w ręce kolejnych właścicieli. W 1945 roku rodzina ostatnich właścicieli – von Arnim, została wysiedlona a zamek znacjonalizowany. W czasie wojny wiele zabytków uległo zniszczeniu w tym Nowy Zamek a także mosty na Nysie Łużyckiej. Obecnie park obejmuje obszar ok 700 ha z czego ponad 500 znajduje się po stronie polskiej. W 2004 roku obiekt wpisano na listę światowego dziedzictwa UNESCO.
Wejście do parku jest darnowe, jednak parkowanie po stronie niemieckiej płatne w parkomacie lub na parkingu. Samochód można też zostawić po stronie polskiej i mostem przejść w stronę wejścia głównego.
DREZNO – SERCE SAKSONII
Pierwszym naszym celem, chociaż w świetle wydarzeń historycznych z okresu II Wojny brzmi to nieelegancko. stało się Drezno, Miasto, które podniosło się z zupełnej ruiny po nalotach dywanowych z 1945 roku oraz powojenny okres NRD, może zachwycić zabytkami. Miasto po wojnie znalazło się w radzieckiej strefie okupacyjnej i stacjonowały tu wojska ZSRR. Część starego miasta zrekonstruowano, jednak duży jego obszar przekształcono zgodnie z socjalistyczną estetyką. Najlepszym (choć chyba to nie najlepsze sformułowanie) tego przykładem jest Kulturpalast, Pałac Kultury – symbol „radzieckiego buta” w krajach demokracji ludowej. Wybudowano go w miejscu dawnego Starego Rynku!
Zabytki Drezna
Spacerując jednak uliczkami starówki napotkać możemy liczne, głownie barokowe, odrestaurowane z dużą pieczołowitością, zabytki. Zachwycić może kilkudziesięciometrowa mozaika przedstawiająca Orszak Królewski. Wykonano ją ze słynnej Miśnieńskiej porcelany. Uwagę zwraca też dreźnieński, renesansowy Zamek Wettynów, który w wieku XVIII należał do królów Polskich augusta II i Augusta III. Zwiedzając Drezno, koniecznie trzeba odwiedzić rokokowy zespół pałacowy Zwinger. Jest to jeden z najbardziej okazałych budowli późnego baroku w Europie. Wejście do samego zamku płatne, jednak za darmo można zwiedzić sporą część ogrodów oraz wejść na tarasy, z których rozpościera się piękna panorama na stare miasto.
MIŚNIA Meißen
W okolicy Drezna, warto odwiedzić choć na chwilkę Miśnię. Niewielkie klimatyczne miasteczko, słynne z wytwarzanej tu od średniowecza miśnieńskiej porcelany. Tak się złożyło, że trafiliśmy na festiwal muzyki gotyckiej odbywający się na starym mieście. Wszędzie pełno przebranej w Gotischer Stil młodzieży (i nie tylko), wursty i piwne stragany.
SZWAJCARIA SAKSOŃSKA
Zwiedzając Drezno nie można pominąć pięknych okolic, Szwajcarii Saksońskiej. Region znajdujący się w górach Połubskich na granicy Niemiec i Czech w zachodnich Sudetach słynie z przepięknych formacji skalnych. Zarówno po stronie czeskiej jak i niemieckiej znajduje się kilka miast skalnych. My zdecydowaliśmy się zobaczyć Bastei z malowniczym mostem kamiennym i pocztówkowymi panoramami doliny Łaby. Samochód warto zostawić na dużym (płatnym 6€/3h) parkingu przy SteinReich – Erlebniswelt Sächsisch, skąd pieszo w ciągu pół godziny dochodzi się do największej atrakcji – Mostu Bastei. Imponujące widoki niestety skutecznie psują dzikie tłumy turystów jakie napotkaliśmy. W okresie pozaturystycznym region zdecydowanie odwiedzimy…
Liczne szlaki turystyczne, zamek Hohnstein oraz urokliwe saksońskie miasteczka powodują, że region zdecydowanie zasługuje na co najmniej kilkudniowe zwiedzanie. My jednak zaczerpnąwszy przepięknych widoków, mając przed oczyma wyobraźni houskove knedliki z gulaszem oraz nejlepší české pivo, ruszyliśmy w kierunku granicy czeskiej.